Ażeby murarka ogrodowa mogła jak najlepiej odwdzięczyć się nam na wiosnę zapylając kwiaty w sadach, powinniśmy zabezpieczyć ją przed wysokimi mrozami. Doskonałym momentem ochrony jest późna jesień. Jak powinniśmy wykonać ten zabieg? O murarce opowiada w rozmowie z E-SADOWNICTWO Przemysław Kapka, dystrybutor nowoczesnych uli i fascynat pszczół.
– Nie jest absolutną koniecznością przenoszenie murarki ogrodowej na zimę w miejsce, gdzie nie doświadczy wysokich mrozów, gdyż jest to pszczoła, która doskonale radzi sobie w zimowych warunkach – zaznacza Przemysław Kapka. Zdaniem rozmówcy powinniśmy zrobić to jednak profilaktycznie. Będzie to również doskonały moment na oddzielenie zdrowych kokonów murarki od tych zarażonych pasożytami, jakimi są roztocza i muchówki. Bowiem, oprócz dobroczynnego owada, wewnątrz kokonu mogą rozwijać się inne drapieżne larwy, które doprowadzą do uśmiercenia murarki.